Chcę się podzielić jak miasto OSiR Inowrocław potraktowało mnie, turystę, przez obsługę Basenu Solankowego Pod nazwą Inowrocławska Terma. Zostałem wygoniony przez obsługę obiektu w postaci sprzątaczki czy pani szatniarki tak jak w Alternatywach. Nie pozwolono mi skontaktować się z Recepcją i odmówiono możliwości skorzystania z wolnych miejsc przy recepcji i szatni. Wezwałem panią kierownik obiektu która jeszcze bardziej nakrzyczała na mnie że jak śmiem wejść na jej teren 0,5 godziny przed udostepnieniem basenu dla osób indywidualnych. A ja chcialem kupić bilet wstępu i poczekać wraz z 2 towarzyszacymi osobami. Ale to nie koniec ta pani kierownik wezwała Policję bo rzekomo źle się zachowywałem za głośno podobno mówiłem, tak że wszyscy słyszeli moje niezadowolenie. Jutro idę na Policję wezwany przez Interweniujących policjantów bo podobno zostałem posadzony o zakłócanie porządku. I wy chcecie żeby do was turyści przyjeżdżali z takim nas traktowaniem?